Odszedł wspaniały człowiek – nauczyciel Waldemar Ziomek
Ogromny żal… Nasza cierpliwość… Nasze złudzenia… Już teraz będzie dobrze, teraz będzie już dużo lepiej, wszystko idzie ku lepszemu. Kiedy znów, nie będą to puste słowa? Odszedł nasz rycerz z polskiego tanecznego szeregu. Odszedł nasz najważniejszy strażnik. Repertuar taneczny bez logicznego wytłumaczenia… Kto nam teraz pomoże być bardziej poprawnym? Bez Twojej wiedzy, bez Twojej siły głosu i mądrej głowy. Raczej nie damy rady… Braciszku Pan znów popełnił fatalny błąd. Polskie Towarzystwo Taneczne, polscy nauczyciele tańca, odszedł nasz kolega. Trener, nauczyciel, sędzia największego formatu. To dzięki Waldkowi czuliśmy tą swobodę tańczenia. Ponieważ Waldek nad wszystkim czuwał. Twój braciszek Krzysiu (Młody) ze wspólnego tanecznego parkietu…
Całe życie razem jako młodzi chłopcy trenując na jednej sali tanecznej, jako trenerzy i nauczyciele. Przepisy, szkolenia, rozwój tańca w Wielkopolsce. To były nasze wspólne najlepsze, najważniejsze decyzje. Spotkania zarządu Polskiego Towarzystwa Tanecznego w Szkole Tańca Bailando.
Człowiek z zasadami, który kierował się ogromną uczciwością, przestrzegając przepisów bardzo ważnych. Dialog z Waldkiem był niezrozumiały, wręcz raczej nie możliwy dla osób trudnych i mało poprawnych. Struktury Polskiego Towarzystwa Tanecznego, silna autorytatywność w naszym gronie. Pewnie dlatego czułem się tak naturalnie i entuzjastycznie w towarzystwie Waldka. Bardzo dobrze się we dwoje rozumieliśmy. Już nigdy nie wypijemy we dwoje owocowej herbatki. Bez zrozumienia, bez ukojenia, czując żal i smutek ogromny…
Krzysztof Owczarczak (Młody)
